Muszę się Wam pochwalić moim małym sukcesem w kolekcji: udało mi się skompletować całą serię My Scene Golden Bling Egipskie Piękności! Bardzo się cieszę, że wytrwałam w postanowieniu i nie kupiłam żadnej innej poza tymi czterema.
Seria pochodzi z 2008 roku i z tego co naoglądałam się w Internecie, wydano w tej kolekcji tylko Kennedy, Chelsea, Westley i Delancey. Nolee i Nii nigdy nie widziałam.
Myślę, że na tym skończy się moja kolekcja My Scenek. Rozważałam zakup jeszcze pominiętych w tej serii dziewczyn, ale znając siebie, nie mogłabym sobie darować, że mam tylko dwie z jakiejś innej, chciałabym wszystkie, ale tu znów dochodzi kwestia podwójnych Kennedy, Chelsea i tak dalej. Tak to jest, jak się ma taki charakter, że wszystko musi być konkretne, czarne albo białe ;-) Tak więc te cztery panienki, które zaraz pooglądacie, będą jedynymi reprezentantkami lalek MS w moich zbiorach.
Moim niestety brakuje drobiazgów typu biżuteria i diademy, butów dla Chelsea oraz ubranek, które miały na zmianę. Jednak najważniejsze dla mnie jest to, że posiadam lalki, reszta sama z czasem przyjdzie :-)
Sceneria może im nie pasuje, idealnie byłoby na tle piramid, ale do Egiptu w tym tygodniu się jakoś nie wybieram ;-D
Do następnego wpisu!
Piękne są a zwłaszcza brunetka! Fajnie że udało ci się skomponować traki komplecik ;pp Ja też myślałem może by sobie trio Pretty in plaid skompeltować ale jakoś nie moge się do tego zabrać;pp
OdpowiedzUsuńTe lalki chyba nigdy nie będą mi się podobać, nie lubię "nienaturalności".
OdpowiedzUsuńAle muszę napisać, że pierwsze zdjęcie jest ,śliczne i piękny jest ten las w tle.
dollbby, dzięki, do skompletowania musisz się zawziąć i się uda :)
OdpowiedzUsuńMark, las może piękny, ale częściej raczej mroczny, bałam się na każdym kroku!
Mono - wspaniałe zdjęcia! Muszę Ci powiedzieć, że jak nie lubię Scenek, na Twoich zdjęciach prezentują się genialnie. A jedna podbiła moje serce... i widzisz co zrobiłaś?:D Oj nie ładnie:D
OdpowiedzUsuńMono, gratuluję Ci serdecznie wytrwania w postanowieniu i zebrania całej czwóreczki! My Scene z tej serii są naprawdę śliczne, a te ciuszki i dodatki to jedne z najładniejszych, jakie u majsinek widziałam!
OdpowiedzUsuńZdjęcia są super, lale wyglądają, jak jakieś leśne boginie, szczególnie na zdjęciach przy drzewach - jak driady! :-)
Śliczne panny na ślicznych fotkach :) Ja lubie My Scene,za ich "drapieżność" :)
OdpowiedzUsuńmoja pierwsza i ostatnia My Scene niedawno została sprzedana! te wyglądają ciekawie, gdyby miały mniejsze głowy na pewno bym je kupowała! kolor włosów tej rudej jest prześliczny!
OdpowiedzUsuńJa za My Scene nie przepadam..., ale u Twoich podobają mi się oczy - takie kolorowe;) I zdjęcia też są super. Gratulacje Mono - zebrać całą serię wcale nie łatwe zadanie ;)
OdpowiedzUsuńaleksjo, dziękuję :) Mogę wiedzieć, która wpadła Ci w oko? Zgaduję, że Delancey, ta z pieprzykiem :)
OdpowiedzUsuńdolsecondhand, dzięki wielkie! :) W sumie nawet nie pamiętam, dlaczego chciałam mieć akurat tą serię, to już było dawno, na samym początku kolekcjonowania, być może urzekły mnie właśnie swoim pięknem :)
jewel snake, mnie też kiedyś raziła ta ich wielka głowa, ale jak je zobaczyłam na półce sklepowej, takie śliczne z pięknymi włosami, to się zakochałam.
Ale generalnie i tak wolę zwykłe Barbie :)
Pewnie, że możesz wiedzieć Mono:) Chelsea jest nieziemska, przez te swoje włoski, już się porozglądać za nią musiałam:) Myślę, że będzie to lalka na którą zapoluję, aż nie podobne do mnie:D
OdpowiedzUsuńJak to sceneria nie pasuje? Bardzo ładnie wyglądają! Miałam kiedyś 2 lalki z tej serii, jest ona według mnie jedną z najlepszych, jeśli chodzi o My Scene.
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię MS, ale zdjęcia zrobiłaś im świetne! Ktoś już pisał że wyglądają jak driady, albo leśne boginki?
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie przestraszyłaś się tego lasu tak zupełnie, bo zdjęcia są tego warte!
Ale ładne fotki ! :-) dawno nie widziałam takich ładnych fotek z udziałem My Scenek :-)
OdpowiedzUsuńDalencey - wymiata ;-)
Gratuluję!!
OdpowiedzUsuńPiękna kolekcja z pięknymi lalkami:)
Gratsy :D Nie przepadam może za ich mordkami, ale mają rewelacyjne stroje...
OdpowiedzUsuńP.S. Wielkie, wielkie dzięki za cynk o Tropical Splash Barbie. Dzisiaj przyszła i czuję się jak mała dziewczynka, mając ją w łapkach :D
BarbieDream, dziękuję, mnie też te ich oczy bardzo się podobają :)
OdpowiedzUsuńaleksja - mnie najbardziej podoba się Delancey, ale do Chelsea mam sentyment, to była moja pierwsza scenka, pamiętam, że zachwycałam się nią przez kilka dni i traktowałam jak królową w mojej skromnej z początku kolekcji. Może dlatego w tej sesji to jej poświęciłam najwięcej uwagi.
Paumar, wspominałam, że dla Egipskich Piękności najlepszy byłby Egipt, a nie jakiś tam las ;D
Monochrome, dziękuję :) One chyba rzeczywiście nadają się na leśne boginie :)
ola-o62 i Amaret, dziękuję Wam bardzo!
Daga, dzięki i nie ma za co, jeśli chodzi o Barbie Tropical Splash :) Trochę Ci zazdroszczę, że masz ją kompletną, mojej pozostał tylko naszyjnik od nowości. Jednak nie mogłabym kupić innej, w pełni zachowanej, a starej się pozbyć, za bardzo przywiązuję się do lalek. A skoro o niej marzyłaś, to trafiła wreszcie do prawdziwego domu :)
Podziwiam i zazdroszczę- u mnie majsinki mnożą się jakoś i nie mogę się opanować, żeby kolejnej nie przygarnąć xD Zdjęcia świetne, podoba mi się nasycona kolorystyka, gratuluję aparatu;)
OdpowiedzUsuńjedna ładniejsza od drugiej:) Jakbym miala wybrać jedną - to nie wiem która:)
OdpowiedzUsuńTa z najciemniejszymi włosami jest najlepsza. :D gratuluję kolekcji.
OdpowiedzUsuń