Zdradziłam w poprzednim wpisie, że dziś pokażę moje ulubione lalki na sesji w plenerze. Słowa dotrzymuję i oto przedstawiam kolejny raz Midge i Julię na spacerze w słoneczny dzień :)
Uwaga! Ilość fotek może być przytłaczająca, nie mogłam się zdecydować, które wybrać.
Najpierw posiedziałyśmy sobie na drewnie...
-"Widzisz tę trawiastą dżunglę? Chodźmy tam!"
-"Pomogę ci zejść."
No i poszłyśmy w dżunglę. Jednak zanim ją przemierzyłyśmy, Migde gdzieś zniknęła...
-"Mitchie, wiem, że sobie żartujesz, wychodź!"
Biedna Julia nie zauważyła, że wielki włochaty potwór się za nią skrada...
Gdy Midge przestała się chować, nawet we dwie nie spostrzegły, że ktoś się za nimi czai...
Jednak skończyło się tylko na chwili strachu, zaradne dziewczyny rzuciły patyka potworowi i sobie poszedł ;)
Następnie udałyśmy się na łąkę, pod wiekowe drzewo, gdzie słońce cudnie grzało, wiatr targał włosy, a mrówki gryzły niemiłosiernie.
Znów pojawił się futrzasty i wsadzał nos w nie swoje sprawy.
-"Popatrz z tyłu, jaki model! Czy nie widzi, że i tak jesteśmy piękniejsze?"
*Chciałam wyjaśnić, że zdjęcia z psem nie były zamierzone. Jak normalnie nie lubi zdjęć, tak wtedy pchał się przed obiektyw co chwilę. Uznałam, że te 4 są na tyle zabawne, by się tu pojawić ;)
Pa! :-)
Bardzo fajna sesyjka. Ilość zdjęć wcale nie przytłacza. A futrzasty potwór wymiata. Daj pogłaskać :D
OdpowiedzUsuńFutrzak cudny<3 ja się nie dziwię, że wsadzał nos wszędzie- skoro pańcia się tak dobrze bawi, to trzeba sprawdzić czym;) A fotka jak dziewczyny schodzą z pniaków po prostu powala realizmem!
OdpowiedzUsuńFutrzasty wcale nie taki słodki, na jakiego wygląda, on by z chęcią ogołocił z włosów każdą moją lalkę :D
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! Szczególnie to z wąchającym lalkę psiakiem:) Bardzo fajnie lalce włoski rozwiewało, to tak naturalnie wygląda.
OdpowiedzUsuńAleksja - dziękuję :) Blondynka ma właśnie takie delikatne włoski, jak prawdziwe, dlatego też wiatr tak naturalnie nimi powiewał.
OdpowiedzUsuńależ ta Barbie ma ładną twarz! Midge ma fajna sukienkę.obydwie panie wyglądają pośród trawy bardzo świeżo
OdpowiedzUsuńLalunie zawsze wyglądają ślicznie w plenerze, ale szkoda, że więcej zdjęć z psinką nie mają :-D Oby więcej takich sesji! :-)
OdpowiedzUsuńchociaz pogodę miałas;p u mnie pochmurno ;p
OdpowiedzUsuńFajnie Ci to wyszło strasznie ;D. I pies boski!
OdpowiedzUsuńPasjonatka to mało powiedziane. Mam obsesję od dziecka ;). Jedź do klaczki, bo zostanę koniokradem :>
Paulina, nie muszę nigdzie jechać, ona mieszka ze mną, to znaczy u mnie. Ogólnie nie narzeka na towarzystwo, tylko mnie na horyzoncie brak. Pokaż jakieś zdjęcia koni na blogu, uwielbiam takie oglądać :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Julia w tych kolorach, które ma na sobie:)
OdpowiedzUsuńModel na przedostatnim zdjęciu pobił wszystkie inne fotki;) Nigdy nie wiesz co psu strzeli do głowy:) HIhi:)
Bardzo fajna sesja, pozdrawiam
Monika
Jakie piekne zdjecia - sliczne swiatlo, kolory i pozy, a pieso dodalo element humoru :D cudownie!
OdpowiedzUsuńMidge ma piekna sukienke, a jej zdjecie solo z kwiatami jest sliczne. A ostatnie zdjecie jest najlepsze :D piekna sesja!
Aga
Monika i Aga, dziękuję Wam bardzo, cieszę się, że zdjęcia oraz pies się podobają. Charlie jest moim nieodłącznym towarzyszem przy sesjach zdjęciowych lalek, tylko teraz ostatnio coś zaczął pchać się z drugiej strony aparatu ;)
OdpowiedzUsuńpiekne zdjęcia, szczególnie platynowej blondi wsród traw!
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia, a ta ciężarna Midge to już po nocach mi się śni
OdpowiedzUsuńFajne :]
OdpowiedzUsuń