Odcienie ciał Liv

Wiele razy na forum padło pytanie, jaki kolor ciałka pasowałby do danej lalki. Zazwyczaj dawcą są lalki od Mattel, bo niewiele osób wie, jakie odcienie ciał mają Liv. I choć serce mi się kraje, gdy pomyślę, że którąś z moich Liv mogłabym go pozbawić, to pokażę Wam ich kolorystykę, być może komuś pomoże to "uruchomić" swoją ulubioną Barbie czy inną lalkę.

Zdjęcia są robione z fleszem, bo w świetle dziennym mój aparat nie wychwytywał różnic w odcieniach. Ale możecie mi wierzyć na słowo, że tak, jak ujęte są na foto kolory, tak wyglądają w rzeczywistości.

Można sobie kliknąć i powiększyć.

To my foreign readers:

Please, use a translator available to the right of site! ==>

Thank you!

Poniżej cała gama kolorów ułożona od najjaśniejszego do najciemniejszego.

Na pierwszy rzut oka nie widać różnicy pomiędzy trzema pierwszymi. Dopiero po przyjrzeniu się widać, że ciała Hayden, Sophie i Katie różnią się odcieniami.

Najbardziej zbliżone są do siebie Hayden i Katie, ale Katie ma ciałko jakby w cieplejszym kolorze.

Porównanie z Fashionistas (wśród których wszystkie prócz Raquelle i Artsy mają ten sam odcień ciała).

Jak widać, z taką opalenizną Sporty nie znalazłaby wśród Liv ciała dla siebie ;-)

Niestety nie mam Raquelle, żeby porównać ją z Liv, ale wybrałam najbledszą lalkę jaką mam - Azurę.

Odcień ciała pasuje najbardziej do Sophie, ale znacznie bledsza twarz raczej do Hayden.

Tu jeszcze inne lalki: łososiowa Chelsea i kremowa Odetta.

Ciałka nieco się różnią, ale głowy z pewnością znalazłyby sobie odpowiednie ciało Liv.

Inaczej sprawa się ma z ciemnymi Liv. Tu widać bardziej różnicę.

Porównanie ze Sporty:

Czyżby tu znalazła swój odcień?

Według mnie nie, ale najbliżej jej do ciałka Danieli.

Artsy wcale nie wypada tak blado na tle ciemniejszych Liv jak myślałam, niewiele brakuje jej do czekoladowej Alexis.

Jednak głowa chyba nie pasowałaby nigdzie... według mnie.

Poniżej porównanie z kolorem ciała Kayli. Jego ciepły odcień nie pasuje do żadnej Liv.

Głowa jest ciemniejsza nawet od ciała Artsy.

Na koniec pomyślałam, czy by jeszcze skonfrontować Pretty Changes Barbie z Liv, ale gdy na nią spojrzałam, od razu wiedziałam, że nie ma o czym mówić. Jej marchewkowa twarz nie pasowałaby chyba do żadnego artykułowanego ciałka dostępnego w sprzedaży ;-)

Jeśli macie jakieś pytania, propozycje porównania, piszcie w komentarzach - postaram się odpowiedzieć i w miarę możliwości porównać lalki na życzenie.