W poprzednim odcinku... Co było w poprzednim odcinku? Sama nie pamiętam... Właściwie to nie aż tak ważne, bo po przeczytaniu tego, na pewno Wam się przypomni, że w poprzednim można było już zauważyć niektóre dzisiejsze wątki ;-)
Zapraszam do czytania i oglądania!
Sassy: What you think Alex, he likes me in this?
Sporty/Alex: Sassy, thou shalt be to him to please even wrapped in a plastic bag.
Sassy: Now don't, Sporty. He is quite complicated ...
Sporty: Why?
Sassy: Cutie probably cannot be in a relationship. I still have to watch, him not to do stupid things. For example, recently I caught him on the couch with Sweetie in an ambiguous position. They laughed, it was just ticklish, but you know ...
Sporty: How do you tolerate?
Sassy: Alex, I don't even have the strength to be jealous ... He doesn't know, but I gave him a few days of last chance. If nothing changes, I will break up with him.
Sporty: I'm so sorry Sassy. I don't know how to comfort you. I hope that somehow everything will work out.
Sassy: I hope too.
Sporty: This is perfect! Cutie fall with impressions!
Sassy: May...
Cutie: Baby, now I'm busy, but as two hours I'll be free and all yours, okay? Well, see ya!
Sassy: Cutie?
Cutie: Oh, my dear Sassy, hi!
Sassy: Hi. With whom you talked?
Cutie: Ahh, no, it's a friend!
Sassy: A friend? What for will you are meet?
Cutie: She has a problem with hair, and who know better on the hair than I know. Somebody is jealous? Hehe, Let's go now, I have little time.
Sassy: Cutie, let's talk. I have to tell you something important.
Cutie: Yes sun, a jiffy. Hi Barb! How are you! Much time! You look so beautiful! I'll call you!
Barbie: Hi Cutie, I will wait with impatience!
Sassy: Eh?!
Cutie: What you said Honey?
Sassy: I said that we must...
Barbie: Hi Cutie! You not come to me yesterday!
Cutie: Yaa, forgive me, something busy me. Maybe today? But no, tomorrow. Tomorrow will be perfect!
Barbie: Cool.
Sassy: ?!
Barbie: Bye!
Cutie: Bye! I'll be certainly!
Sassy: I'll crazy with him...
Cutie: Sassy sweetie, why don't you say nothing?
Sassy: Cutie, just I want you someth...
Beeeep! Beeeep!
Cutie: Wait, my phone. I only see who is this.
Cutie: Hello? Christie? How are you? No, don't you bother, tell! What? You save african elephants?
Sassy: Enough.
Cutie: It must be really fascinating! Send me a postcard, necessarily! Listen, I'll call you yet, huh? Bye, bye, kisses! Muah muah!
Cutie: What are we tal... Sassy? Sassy, what are you?
Sassy: It was humiliating. He was generally not interested in me! Friends were more important! I have no longer to force him...
Sporty: Cutie is a womanizer! Always he was! Give it a rest, Sassy.
Sassy: I know, but is so sad...
Cutie: SASSY! Why you left me?! We had a date yet! You wanted to talk! Why do you behave so?!
Sporty: I'll go look for Nick...
Sassy: Cutie! But you completely ignore me! Everything was more important than me! This is so long!
Sassy: Cutie, enough. I no longer stand it. You don't change, and I don't want to be the last what you're interested. It's OVER.
Cutie: Sassy... What are you talking about?! You're joking, right? Joke?
Sassy: No Cutie, I'm not joking. Now I broke-up with you. Definitely.
Cutie: But Sassy! All those moments together? Is nothing?
Sassy: Is a past. Goodbye Cutie.
Cutie: What I'm done now? What will I do without my Sassy? She was all for me!
Cutie: Sacrificed so much for her! Half of the contacts with dolls I abandoned for her! Well, maybe a quarter... Okay, can't I talk with two, but always something! Ungrateful!
Cutie: Now I'll talk with her! She can't leave me! I am who breaks up with girls, and they are not with me!
Nicholas: Hi Alex, what do you say about to watch on TV something?
Sporty: Hi! Thanks Nick, but couch is now busy... Cutie and Sassy there... talk.
Sassy: You was completely ignore me! This is fine you think?
Cutie: I said wait a moment!
Sassy: Until you talk with all the dolls in this house? Don't be ridiculous!
Nicholas: "Talk" you said? Perhaps the scream...
Sporty: Well...
Sassy: Cutie, I'm tired of this quarrel and your behavior. Now I'm fully sure: I don't want to have with you have nothing in common!
Cutie: Oh yeah? In that case you'll not see me no more!
Sassy: Fine!
Cutie: Fine!
Cutie: There will be some woman here say me, what I do! Enough!
Cutie: I'M OUT OF HERE!
Sporty: Sassy? Are you allright?
Sassy: Oh Alex, it was terrible!...
Sporty: It's okay, okay. Everything will be fine.
Sassy: Sporty! He's gone!
Sporty: I know, I know. You break-up with him.
Sassy: No Sporty! He left the the collection!
Nicholas: What?
Sporty: Why?
Sassy: He said, that I didn't see him again, packed his things, slammed the door and gone!
Sporty: We have to necessarily tell Mono!
Nicholas: Let's go, maybe Mono still catch him!
Dolls: MONO! MONO! We have to tell you something!
Mono: What happened?
Sporty: It about Cutie!
Sassy: He escaped from the collection!
Mono: Let's go, you must tell me everything.
Sassy: And now he said that we would see naver again! He packed and gone!
Sporty: Sassy was terribly depressed, and he's done a scene yet!
Mono: Relax, I'm sure that Cutie will return. Not stand himself for so long. Besides, as soon as the foam over his hair, he come back after the next, and then talk to him.
Sassy: Oh Mono! If you think so positive that means, that will be good!
Mono: Sure that will be! C'mon Sassy, I'll sew you something nice to improve mood.
Nicholas: So... Sassy is single again?
Sporty: It looks like yes. And wat? Are you interesting?
Nicholas: Me? I don't... Just ask...
Nicholas: She is so nice... She has a beautiful green eyes, black hair... And these two charming braids...
Sporty: Ekhm, Nick?
Sporty: That I have black hair and braids! Perhaps you make some mistake, hehe!
Nicholas: Yy..Yaa. Forgive me. I... I just go. To Mono. Maybe... maybe she will sew me something. This suit is so uncomfortable...
Sporty: Sure.
Sporty: Ahh, that Nicholas... ;-)
Rozwalilo mnie zdjecie Cutiego z wielka pianką ...:D no padlam po prostu ;) rozkladasz mnie na lopatki swoimi fotostory :3... tylko kurde no odbieram tak jakby Nicholas byl wpasowany tak na sile (zupelnia inna bajka) i jakos nie pasuje :P.. moze dlatego ze wlasnie nie jest artykulowany jak reszta :p
OdpowiedzUsuńPersephone, właśnie jestem w trakcie zmieniania go, być może potem bardziej się wpasuje :) Cieszę się, że fotostory Ci się podoba :)
OdpowiedzUsuńOni od początku do siebie nie pasowali, zbyt inteligentna była dla niego ;-)
OdpowiedzUsuńMono, te pozmieniane miny są boskie - na początku myślałam, że mi się coś w oczach miesza, a tu jednak nie... Mistrzostwo! :-D
Nic nie przerabiałam, one zmieniają miny! :D
UsuńJoke ;)
Mam nadzieję, że Cutie szybko wykończy piankę i wróci;) A Nikuś jest uroczy z tym opisywaniem ideału xD
OdpowiedzUsuńJeszcze nie wiem czy szybko wróci, nie mogę się zdecydować.
UsuńHaha,swietna fotoopowiesc,jestes niesmaowita!Powinnas robic to zawodowo!Wszystko tak pasuje do siebie,dialogi rewelacja no i te lalki idealnie graja:] Szkoda,wielka szkoda ze ja tak nie potrafie:/
OdpowiedzUsuńAle historia dzis jest dramatyczna,trzymam kciuki zeby Cutie szybko i szczesliwie wrocil!
Emigrantko, spróbuj :) Może się nie doceniasz i uda Ci się stworzyć coś fajnego :)
UsuńNo i dziękuję bardzo za wszystkie miłe słowa! :)
UsuńRatuj Cutiego Mono! :P
OdpowiedzUsuńEwidentnie iskrzy między Nicholasem a Sporty :) Mama nadzieję, że się rozkręcą!
ps. Zrobiłaś dziewczynom świetne zawiedzione/smutne miny!
Trochę mi żal Cutiego - taki z niego nadęty balonik i go panny rzucają w kąt. W końcu wyląduje samotnie i będzie płakał i mu się makijaż rozmaże (bo on chyba trochę oczy maluje, a już usta to na pewno błyszczykiem różowym)
UsuńDzięki wielkie! ;)
Usuńrozwaliło mnie to!! Znów mistrzowska historyjaa!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki :D
UsuńNormalnie posikałem się jak zobaczyłem Cutiego z tą butelką :DDD Żeby jeszcze bardziej zagmatwać wątki może wprowadź jakiegoś przystojniaka co się zauroczy w Cutiem...ale byłaby jazda jakby największy damski podrywacz zwiewał przed zakochanym w nim kenie, pikanterii dodałaby także historia gdyby, któraś lalka...zaszła w ciążę, już widzę oczyma wyobraźni rozpacz Cutiego...MOJE CZY NIE MOJE ;)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńWiedziałam, że scena z pianką Wam się spodoba :D
Niezłe masz pomysły Marcinie, ale nie wiem czy zdołałabym udźwignąć takie wątki, pomyślę :D
hahaha,no no no, coś się dzieje wkońcu! woo hooo! nabardziej podobało mi się,że Cutie odszedł z kolekcji z...pianką do włosów! hahhaa :)
OdpowiedzUsuńdawaj następny odcinek!!
Dzięki :D:D
UsuńBędzie następny, piszę scenariusz, ale jeszcze ostatecznego kształtu nie nabrał ;)
Heh podobało mi się:) Fajnie ją trzymałaś za rękę (to taki pocieszający gest:)) Cutie na pewno wróci, gdzie on by miał lepiej niż u Ciebie w domu wśród tylu ślicznotek:D
OdpowiedzUsuńStarałam się z całych sił, żeby Sassy się lepiej poczuła :) A Cutie wróci, ale jeszcze nie wiem w jakich okolicznościach :D
UsuńI dobrze, że go zostawiła! Była za ładna i za mądra dla niego ;p A Cutie pewnie niedługo wróci bo przestraszy się śniegu i mrozu na dworze ;p Tylko żeby nie próbował sam rozpalać jakiegoś ogniska, bo mu ta pianka wybuchnie i będziesz miała Cutie murzynka ;D
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że Cutie skrył się u mnie na strychu, śnieg więc mu nie grozi, jedynie mróz może zamrozić mu piankę do włosów xD
UsuńOż. Dałaś czadu. Scena odejścia z pianką pod pachą i ta gdzie lalki z tobą rozmawiają - mistrzowska. Teraz będę musiała się postarać i pozmieniać nieco wątki bo miałam w planach też jedno zerwanie ale byłoby głupio gdybym znowu miała podobny wątek... na szczęście i tak teraz nie mam czasu za bardzo na robienie zdjęć do nowego odcinka, to mogę pomyśleć. ;]
OdpowiedzUsuńImago, daj spokój, nic nie zmieniaj! To przecież Ty dałaś mi kilka pomysłów, na podstawie których powstała część tej historii, więc właściwie to ja zerżnęłam od Ciebie :D
UsuńWrzucaj Adwenczers i się nie przejmuj! :)
I tak jeszcze nie mam zdjęć bo wzięłam się w końcu za mgr, więc mogę coś "domyślić", chociaż pomysł na to "moje" zerwanie powstał jeszcze w grudniu - ależ mam reflex haha. :)
UsuńSuper foto opowieść!:)
OdpowiedzUsuńSmutne miny lalek są genialne, gratuluję!:)
Cutie ze swoimi "tobołkami"- genialny, ciekawe jak długo wytrzyma bez barbietek, ale jak wróci po przemianie, to może się nie opędzić od kobitek;)
Hi from spain, the text of the cartoons I could no translate but the photos are very illustrative of the tension between your dolls. I love sports fashionistas. I see you have too many clothes. I love the orange couch. It is very original. Keep in touch
UsuńDzięki :D:D
UsuńWróci, jak skończy się mu pianka do włosów?! Haha, no to mnie powaliłaś tym tekstem :D Hahaha :)
OdpowiedzUsuńZnam go na wylot :D
Usuńbuahahaha zdjęcie z torbą rozwaliło mnie :D
OdpowiedzUsuńDzięki! :D
UsuńHello again from Spain: thank you very much for sending me the translation. More or less I thought the dialogue but I have to admit are great. Keep in touch
OdpowiedzUsuńThanks for the visit :) I'm glad that you have fun with my photo story :)
OdpowiedzUsuńnie wierze ze toc zytalam czytalam i nie moglam sie doczekac co bedzie zaraz.. boze a mam 20 lat xD
OdpowiedzUsuń