Witam wszystkich czytających!
Ostatnio wspomniałam o dwóch kopertach, z których jedną zajmowała Midge, a drugą Kennedy z serii Golden Bling - Egipskie Piękności 2008.
Bardzo niecierpliwie czekałam, aż w końcu ją dostanę, jednak po rozpakowaniu bardzo się rozczarowałam. Lalkę kupiłam używaną, jednak sprzedawca zapewniał, że jest ona w stanie idealnym, stała tylko na półce, więc z czystym sumieniem dałam za nią więcej, niż zwykle pozwalam sobie wydać na używaną lalkę. Po rozpakowaniu okazało się, że buty Kennedy są bardzo wytarte, brokat z powiek w połowie opadł, a najgorsze, że ma połamane kolana i zgięta noga nie zostaje w swojej pozycji :( Powinnam wystawić negatywa, ale sprzedawca pewnie odwdzięczy się tym samym, więc wolę powstrzymać się od wydawania jakiejkolwiek opinii. Trudno. Na szczęście Kennedy ma śliczną buzię, piękne włosy ze złotymi refleksami i swoją oryginalną sukienkę.
Włosy ma przecudnej urody, które mogłabym czesać i czesać :)
Teraz moja Chelsea (z tej samej serii) ma przyjaciółkę. Dotychczas była jedyną przedstawicielką My Scene w mojej skromnej kolekcji.
Z egipskich piękności brakuje mi jeszcze Westley i Delancey, ale mam już je upatrzone ;)
Na koniec jeszcze wspomnę, że ostatnio Privace niechcący udało się zidentyfikować moją Katarzynę, która okazała się Barbie&Ginger
Niestety, mojej ktoś majstrował przy włosach i pozbawił ją grzywki :(
A drugą, przy której odnalezieniu pomogła mi także Privace, jest Julka, która w wersji pudełkowej wyglądała tak:
Pamiętam, że Karina mówiła mi, że tak ta Barbie wyglądała, ale nie była do końca pewna. Bardzo podoba mi się jej ubranko i akcesoria, szkoda, że ich nie mam.
Ta Barbie, jak na razie, jest moją ulubioną ze wszystkich, jakie mam.
Do identyfikacji zostały mi jeszcze dwie panny:
Wybaczcie niewyraźne zdjęcia, mimo starań, ciągle wychodzą takie same...
Na tym kończę, żegnam się wiosennie przy świergotaniu szpaków na drzewie za moim oknem :D
Trzymajcie się!
Obu scenek szalenie zazdroszczę;)
OdpowiedzUsuńHm... Na zdjęciach Kennedy ładnie się prezentuje. Co do negatywów na allegro - ja kiedyś za szczerą opinię na temat dwóch produktów, które zakupiłam u jednego sprzedawcy dostałam zwrotne właśnie dwa negatywy (na złość), ale przebolałam. Niestety nigdy nie wiadomo na kogo się trafi.
OdpowiedzUsuńNie wiem jakie sa zasady na allegro, ale czy jest cos w rodzaju ubezpieczenia dla kupujacego, jezeli sprzedawca falszywie opisze produkt? Proponuje skontaktowac sie ze sprzedawca i wymienic wady oraz zapytac jak Ci to zrekompensuje. Jezeli bedzie nieuprzejmy powiadomic o tym allegro. Zachowac tez wszystkie jego emaile, na wszelki wypadek. Mam nadzieje, ze chociaz czesciowo zwroci pieniadze. Powodzenia, trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńAga
Moim zdaniem spróbować napisać do niego maila nie zaszkodzi:) A co do lalki, to jestem zaskoczona, że one tak pięknie wyglądają.
OdpowiedzUsuń@aleksja - pewnie że pięknie wyglądają. Uważam, że niejeden przeciwnik przekonałby się do my scenek, gdyby je wziął do ręki, pomacał, poczesał.. One naprawdę mają w sobie mnóstwo uroku :)
OdpowiedzUsuń@Aga- teoretycznie można sprzedawcy formalnie zarzucić, że przedmiot niezgodny był z opisem, a wady utajone. Wysłałam maila z zażaleniem, jednak do chwili obecnej pozostał bez odpowiedzi.
To oryginalna główka fashionistki, tyle, że ta co dokupujesz sobie;) a oryginale miała dwa kucyki i różowe okulary;)
OdpowiedzUsuńFotki poprzestawiałam, bo się pobawiłam Picasa i postanowiłam dać takie po przerabiane;)
Zapraszam do mnie ponownie:)
Zapomniałam dodać- to sporty z drugiej serii;P
OdpowiedzUsuńPolecam się:) Poniżej masz linka do postu z mojego bloga w którym pokazuję jak wyglądała ta lalka zaraz po wyjęciu z pudełka:)
OdpowiedzUsuńhttp://world-of-amaret.blogspot.com/2011/03/cos-nowego.html
Scenki ślicznie razem wyglądają!
OdpowiedzUsuń